piątek, 22 listopada 2024 17:34
Reklama

Furiat demolował siekierą domy sąsiadów, podczas interwencji rzucił się na policjantów, został postrzelony w nogę

Do 10 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który wczoraj w gminie Zawadzkie (opolskie) zaatakował policjantów siekierą. Funkcjonariusze najpierw użyli wobec niego gazu. Widząc, że mężczyzna wciąż zbliża się do nich, policjant oddał strzały ostrzegawcze, a następnie w kierunku napastnika, raniąc go w nogę. Trwa szczegółowe wyjaśnianie wszystkich okoliczności tego zdarzenia oraz jego przyczyn.
Furiat demolował siekierą domy sąsiadów, podczas interwencji rzucił się na policjantów, został postrzelony w nogę

Wczoraj przed godziną 9 do dyżurnego strzeleckiej policji wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie poruszającym się między posesjami w siekierą w ręku. Na ratunek mieszkańcom swojej gminy niezwłocznie ruszyli policjanci z Zawadzkiego. Na miejscu ruszyli pieszo za sprawcą na teren jednej z posesji. Mężczyzna widząc policjantów skierował się w ich stronę trzymając w ręku siekierę.

Funkcjonariusze najpierw wezwali go do porzucenia niebezpiecznego narzędzia i zachowania zgodnego z prawem, jednak nie zastosował się do ich poleceń. Ponieważ mężczyzna wciąż zbliżał się do nich, użyli gazu. Widząc, że nie przyniosło to zmiany zachowania napastnika jeden z policjantów oddał strzały ostrzegawcze, a następnie strzały w kierunku mężczyzny, raniąc go w nogę. Policjanci niezwłocznie odebrali mu narzędzie, udzielili pierwszej pomocy i wezwali na miejsce karetkę pogotowia.

Żadna osoba postronna ani policjanci nie zostali ranni w wyniku tych wydarzeń. Na miejscu przez kilka godzin pracowali policjanci grupy dochodzeniowo – śledczej pod nadzorem prokuratora. Trwa szczegółowe wyjaśnianie wszystkich okoliczności tego zdarzenia oraz jego przyczyn, między innymi tego, czy mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że 31-letni mężczyzna uszkodził drzwi i okna w kilku budynkach, ponadto swoim zachowaniem chciał zmusić mieszkańców do oddania mu kluczyków do samochodu. Może usłyszeć zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza policji z użyciem niebezpiecznego narzędzia, zniszczenia mienia oraz zmuszenia osób do określonego zachowania. Mężczyźnie za popełnione czyny może grozić do 10 lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

AZ 03.08.2023 22:01
Za takie coś powinien być na stałe odizolowany od społeczeństwa.

Reklama