czwartek, 21 listopada 2024 16:34
Reklama

Pijany kierowca rozbił auto na drzewie i próbował nim dalej jechać. Dopiero na czerwonym świadek wyrwał mu kluczyki

Nietrzeźwy kierowca hyundai-a uderzył w drzewo, ale zatrzymał się dopiero na czerwonym świetle. Tam kluczyki ze stacyjki zabrał mu świadek zdarzenia. Okazało się, że 48-latek miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Pijany kierowca rozbił auto na drzewie i próbował nim dalej jechać. Dopiero na czerwonym świadek wyrwał mu kluczyki

Suwalscy policjanci otrzymali zgłoszenie o pijanym kierowcy, który wjechał w drzewo, w Suwałkach przy ulicy Pułaskiego. Na miejscu mundurowi ustalili, że kierowca hyundai-a niebezpiecznie włączył się do ruchu, zmuszając innych uczestników ruchu do gwałtownego hamowania, po czym uderzył w drzewo. Zatrzymał się dopiero na czerwonym świetle, kiedy dojechał do skrzyżowania z ulicą Świerkową. Tam świadek całej sytuacji podbiegł do auta i wyjął ze stacyjki kluczyki. Wstępne badanie stanu trzeźwości, siedzącego za kierownicą hyundai-a, wykazało blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Nietrzeźwy 48-latek stracił prawo jazdy. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna dodatkowo odpowie za popełnione wykroczenia.

Źródło: podlaska policja 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama