sobota, 23 listopada 2024 19:17
Reklama

Auto dachowało w rowie, po opuszczeniu pojazdu kierowca usiadł i czekał na policję. Badanie wykazało, że miał prawie 4 promile we krwi

Oławscy policjanci zatrzymali nietrzeźwego mieszkańca powiatu strzelińskiego, który lekceważąc liczne apele i ostrzeżenia, kierował samochodem osobowym mając blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Nieodpowiedzialnego kierowcę czekają teraz konsekwencje prawne.
Auto dachowało w rowie, po opuszczeniu pojazdu kierowca usiadł i czekał na policję. Badanie wykazało, że miał prawie 4 promile we krwi

W poniedziałek, 17 lipca około godz. 11:00 dyżurny oławskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o samochodzie osobowym, który wypadł z drogi. Policjanci będący na miejscu zdarzenia ustalili, że 41-letni mężczyzna kierując samochodem osobowym marki ford, jadąc trasą Niwnik - Siecieborowice, nie dostosował prędkości do warunków drogowych, w wyniku czego stracił panowanie nad kierowanym pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu, zatrzymując się na dachu. 
 

Podczas dalszych czynności okazało się, że 41-letni mieszkaniec powiatu strzelińskiego wsiadł za kierownicę forda mając blisko 4 promile alkoholu w organizmie, na patrol policji czekał odpoczywając przy samochodzie. Mężczyzna za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem, grozi mu kara do 2 lat więzienia oraz minimum 5 000 złotych grzywny. Mundurowi od razu zatrzymali kierowcy prawo jazdy, a samochód zabezpieczyli pomocą drogową na parking strzeżony.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama