Policjanci z toruńskiego Rubinkowa zatrzymali 40-latka, podejrzanego o włamanie do sejfu i kradzież blisko 350 tysięcy złotych. Funkcjonariusze odzyskali znaczną część skradzionych pieniędzy. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu do 10 lat więzienia. Póki co decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
W miniony poniedziałek (12.06.23) około południa policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie zostali powiadomieni o kradzieży pieniędzy z sejfu znajdującego się na terenie jednej z firm działających w Toruniu. Do zdarzenia doszło rankiem tego samego dnia. Łupem złodzieja padło blisko 350 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze niezwłocznie zajęli się wyjaśnianiem sprawy. Zebrany przez nich materiał dowodowy świadczył o tym, że przestępstwa mógł się dopuścić 40-letni pracownik tej firmy.
Policjanci ustalili, że może on przebywać u swojej partnerki, tam też złożyli wizytę. 40-latek został zatrzymany, po czym trafił do policyjnej celi. Funkcjonariusze, podczas przeszukania mieszkania, ujawnili i zabezpieczyli gotówkę schowaną w kilku miejscach. W sumie mundurowi odzyskali ponad 218 tysięcy złotych.
W środę (14.06.23) śledczy przesłuchali podejrzanego, przedstawiając mu zarzuty kradzieży z włamaniem, a następnie doprowadzili go do prokuratury. Oskarżyciel, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, zawnioskował do sądu o tymczasowy areszt. Jeszcze tego samego dnia zapadła decyzja, że 3 najbliższe miesiące 40-latek spędzi tymczasowo za kratami. Teraz, za popełnione przestępstwo, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Okradł sejf firmowy, znaleźli go u kobiety. W kilka godzin "wyparowało" ponad sto tysięcy złotych
- 15.06.2023 15:16
Napisz komentarz
Komentarze