niedziela, 24 listopada 2024 11:05
Reklama

Zamiast 300 złotych mandatu zaoferował 200 "w łapę". Grozi mu za to 10 lat więzienia

Zamiast 300 złotych mandatu zaoferował 200 "w łapę". Grozi mu za to 10 lat więzienia
48-letni kierowca forda przekroczył dopuszczalną prędkość poza obszarem zabudowanym. Mieszkaniec Wrocławia miał jednak fatalny pomysł, by uniknąć konsekwencji. Podczas kontroli drogowej chciał wręczyć policjantom łapówkę, nakłaniając tym samym do odstąpienia od czynności służbowych. Mandat za popełnione wykroczenie miał wynieść 300 złotych i 5 punktów karnych. Tymczasem mężczyzna musi się teraz liczyć z dodatkowymi zarzutami i karą nawet do 10 lat więzienia.

Policjanci jaworskiej drogówki podczas patrolu w miejscowości Zębowice zauważyli pojazd, który poruszał się zdecydowanie za szybko. Mundurowi ustalili, że kierowca forda jechał z prędkością 61 km/h na obowiązującej "czterdziestce". Funkcjonariusze niezwłocznie zatrzymali kierującego do kontroli drogowej.

Za kierownicą forda siedział 48-letni mieszkaniec Wrocławia. W trakcie kontroli drogowej mężczyzna zaproponował funkcjonariuszom wręczenie korzyści majątkowej w wysokości 200 złotych, w zamian za odstąpienie przez nich od czynności służbowych. Kierowca miał zostać ukarany mandatem, który zgodnie z taryfikatorem wynosi 300 zł i 5 punktów karnych. O usiłowaniu wręczenia łapówki mundurowi niezwłocznie powiadomili swoich przełożonych oraz prokuraturę.

Teraz 48-latek odpowie nie tylko za przekroczenie prędkości, ale również za usiłowanie wręczenia funkcjonariuszom korzyści majątkowej. Za to przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama