Pili wódkę przed restauracją, na widok policjantów zrobili się nerwowi. Jeden miał białe, drugi zielone

W czwartek po południu na ul. Bażyńskiego kryminalni z komisariatu w Oliwie podjęli interwencję wobec 26-latka z Gdańska, który pił wódkę i stał przy budynku restauracji. Podczas legitymowania mężczyzna zachowywał się nerwowo, więc kryminalni postanowili go skontrolować. W trakcie przeszukania gdańszczanina policjanci znaleźli przy nim dziesięć zawiniątek z białym proszkiem.

Podczas interwencji kryminalni zwrócili uwagę także na drugiego mężczyznę, który na ich widok zachowywał się nerwowo i szybkim krokiem wszedł do restauracji. Kryminalni ruszyli za nim i podczas legitymowania 28-latka z Gdańska wyczuli od niego zapach marihuany. Policjanci znaleźli przy mężczyźnie 10 woreczków z suszem roślinnym i białym proszkiem. Kolejne narkotyki funkcjonariusze zabezpieczyli podczas przeszukania mieszkania 28-letniego gdańszczanina.

Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu, a zabezpieczone środki odurzające zostały przekazane biegłemu, który we wstępnej opinii określił, że 26-latek miał przy sobie 31 porcji amfetaminy, natomiast 28-latek posiadał znaczną ilość narkotyków w postaci 65 porcji marihuany oraz 113 porcji amfetaminy. 28-latek z Gdańsk usłyszał w prokuraturze zarzut za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Podejrzany był już karany za przestępstwa narkotykowe, więc za swój czyn odpowie w warunkach recydywy.

Prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Sąd nie przychylił się do tego wniosku i zastosował wobec 28-latka policyjny dozór. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do 10 lat więzienia. Jeżeli sprawca działał w warunkach powrotu do przestępstwa, sąd może zwiększyć karę o połowę. Za posiadanie narkotyków grozi do 3 lat pozbawienia wolności.