Sąd wymierzył im kary pozbawienia wolności w wymiarach od 4 do 6 lat. Prokurator wnosił o wymierzenie wszystkim oskarżonym znacznie surowszej kary - 10 lat pozbawienia wolności. Wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku jest nieprawomocny. Prokurator podjął decyzję o zapowiedzeniu apelacji.
Oceniając wyrok gdańskiego Sądu Okręgowego Prokurator Generalny podkreślił, że ci zdemoralizowani sprawcy wyjątkowo okrutnie znęcali się nad swoją ofiarą. Przez wiele godzin bili ją, torturowali i gwałcili. Ale wyrok, który usłyszeli, nie jest wystarczającą karą za zło, które uczynili.
- Sprawcy okrutnych przestępstw nie mogą być karani 4 czy 6 latami pozbawienia wolności, bo po odbyciu połowy kary wychodzą na wolność, korzystając z warunkowego przedterminowego zwolnienia – ocenił Zbigniew Ziobro. Dodał, że jego zdaniem kary powinny być nieporównanie surowsze, a odpowiedzią na okrucieństwo przestępców musi być bezwzględność ze strony państwa.
Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa w Gdańsku skierowała do Sądu w marcu 2017 roku.
Oskarżeni – trzej mężczyźni w wieku od 23 do 24 lat oraz 18-letnia kobieta, od 4 października 2016 roku do 5 października 2016 roku w Gdańsku pozbawili wolności pokrzywdzonego i przetrzymywali go w samochodzie, w tym w jego bagażniku. Nadto wielokrotnie bili pokrzywdzonego, przypalali papierosami i strzelali do niego z broni pneumatycznej. Na skutek działania oskarżonych pokrzywdzony doznał licznych obrażeń, między innymi w postaci ran postrzałowych. Oskarżeni wielokrotnie doprowadzili także pokrzywdzonego do obcowania płciowego.
Źródło: Prokuratura Krajowa
Napisz komentarz
Komentarze