Dla zabawy podróżowali w bagażniku pojazdu. Taśmą zabezpieczyli zamek i stworzyli mechanizm z liny, którym podnosili klapę, a potem wystawiali nogi za auto. Sytuację zauważył policjant po służbie, który przerwał niebezpieczną sytuację i wezwał patrol. Kierujący osobowy volkswagenem 19-latek odpowie za swoje bezmyślne zachowanie przed sądem.
W niedzielę (14 maja) policjant będąc w czasie wolnym od służby przemieszczał się jedną z ulic w Świebodzinie. Nagle jego uwagę zwróciły wystające z bagażnika pojazdu, który jechał przed nim… ludzkie nogi. Natychmiast zatrzymał tamten pojazd, wskazując, że jest policjantem i wezwał patrol. W trakcie czynności wyszło, iż trójka młodych mężczyzn postanowiła zrobić sobie zabawę. Z taśmy wykonali blokadę zamka od bagażnika, przymocowali linkę, którą mogli w pojeździe otwierać klapę i dla zabawy wystawiali nogi. W przypadku zdarzenia drogowego, w szczególności, kiedy ktoś najechałby na tył pojazdu, dwójce młodych mężczyzn znajdujących się w bagażniku pojazdu groziło ogromne niebezpieczeństwo. Kierujący, który w tak nieodpowiedzialny sposób przewoził pasażerów, odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Grozi mu grzywna, ale również może zostać mu odebrane prawo jazdy w związku z narażeniem pasażerów na niebezpieczeństwo.
Pasy bezpieczeństwa, które przy gwałtownym ruchu blokują się, utrzymując osobę w miejscu, poduszki i kurtyny powietrzne, chroniące kierującego i pasażerów przed uderzeniem. Te wszystkie elementy zostały zaprojektowane i wdrażane do pojazdów jako standard, by dbać o bezpieczeństwo podróżujących. Niestety wyobraźnia niektórych ludzi, czy też może jej brak, w kontekście myślenia nad możliwymi konsekwencjami, sprawia, że te elementy są zwyczajnie niewystarczające.
Źródło: lubuska policja
Napisz komentarz
Komentarze