W miniony czwartek (11.05) wieczorem doszło do pościgu za sprawcą wykroczenia, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. 22-latek zatrzymał się dopiero na podporze wiaduktu. Powodem ucieczki młodego mężczyzny był brak uprawnień do kierowania.
W czwartek (11.05) około godziny 22 policjanci radomskiej drogówki na jednej z radomskich ulic kontrolowali prędkość jadących nią pojazdów. W pewnym momencie zauważyli opla, który gwałtownie ruszył spod świateł. Policjanci zmierzyli prędkość pojazdu z wynikiem 75 km/h na obszarze zabudowanym i podjęli próbę zatrzymania pojazdu. Kierujący pomimo nadawanych przez mundurowego poleceń do zatrzymania pojazdu zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg, używając sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Na ulicy Młodzianowskiej kierujący nie zapanował nad pojazdem i uderzył w podporę wiaduktu. Mundurowi w pierwszej kolejności udzieli osobom znajdującym się w pojeździe pierwszej pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe. Obrażenia w zdarzeniu odniósł nie tylko 22-letni kierujący, ale również dwoje pasażerów (14 i 21 lat). Cała trójka została przewieziona do szpitala. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że kierujący nie posiadał uprawnień do kierowania. Teraz młody mężczyzna odpowie za swoje zachowanie przed sądem.
Jednak to nie koniec tej historii. Na miejscu nie pozostał nikt, kto mógłby zabezpieczyć uszkodzony pojazd. Kierujący poprosił o pomoc swojego ojca. Po pojawieniu się mężczyzny na miejscu zdarzenia, policjanci sprawdzili go w systemach policyjnych. Okazało się, że jest poszukiwany listem gończym do odbycia kary pozbawienia wolności. Ojciec 22-latka został zatrzymany i osadzony w pomieszczeniach policyjnych.
Przypominamy, że nie zatrzymanie się do kontroli to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5, a sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Każdy kierujący podejmujący ucieczkę, przy której towarzyszą emocje, stwarza ogromne zagrożenie dla siebie, pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego. W takich przypadkach może dojść do bardzo poważnych zdarzeń drogowych, zwłaszcza gdy kierujący nie ma odpowiednich umiejętności kierowania pojazdem i działa w stresie. Dlatego stanowczo odradzamy taki sposób uniknięcia kontroli drogowej.
Źródło: policja Radom
Napisz komentarz
Komentarze