Na 3 miesiące tymczasowo do aresztu trafił 30-latek podejrzany o uśmiercenie psa ze szczególnym okrucieństwem. Martwego czworonoga mężczyzna miał wyrzucić do kontenera na śmieci. Za przestępstwo, o które jest podejrzany grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
W miniony poniedziałek (1.05.23) dyżurny z komisariatu na bydgoskim Śródmieściu Bydgoszczy odebrał zgłoszenie dotyczące skatowania psa, do którego miało dojść poprzedniego wieczoru (30.04.23) w jednym z mieszkań przy ulicy Śniadeckich w Bydgoszczy. Pod wskazany adres skierowany został patrol. Na miejscu funkcjonariusze wstępnie ustalili, że kiedy lokatorzy wrócili do domu, w jednym z pokoi na podłodze, znaleźli chomika, zagryzionego najprawdopodobniej przez psa. Wówczas mieszkający tam 30-latek miał pobić czworonoga, doprowadzając do jego śmierci.
Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia.
Na podstawie zgromadzonego przez policjantów do sprawy materiału dowodowego, 30-latek usłyszał zarzut uśmiercenia psa ze szczególnym okrucieństwem i decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za przestępstwo, o które jest podejrzany grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
Źródło: policja Bydgoszcz
Napisz komentarz
Komentarze