Dobre rozpoznanie rejonu służbowego przez dzielnicowego i regularny kontakt z lokalną społecznością – to ważne i bardzo przydatne elementy, które w policyjnej pracy pomagają ustalić sprawców przestępstw jak i wykroczeń. Tak też było w przypadku kradzieży… koszyczka ze święconką. Koszyk został skradziony sprzed kościoła.
Wśród wielu różnych zadań służbowych, które na co dzień wykonują dzielnicowi, tym podstawowym jest ustalanie sprawców różnego rodzaju przestępstw i wykroczeń. Osoby te często myślą, że skoro nikt ich nie widział, to pozostaną bezkarni. Często jednak zapominają, że nie tylko bezpośredni świadkowie pomagają w ustaleniu ich tożsamości. Służą do tego również nagrania z monitoringu, które w połączeniu z wiedzą dzielnicowych, są niezwykle skutecznym narzędziem wykrywczym.
Tak też było w przypadku świątecznej sprawy skradzionego… koszyczka wielkanocnego.
Pewna mieszkanka Iławy przyszła do kościoła, by zgodnie z tradycją, przed budynkiem na specjalnie przygotowanym do tego stole, pozostawić koszyczek z pokarmami do poświęcenia. Weszła do budynku by się chwilę pomodlić. Kiedy wróciła święconki już nie było. O wszystkim poinformowała proboszcza, a następnie informacja o tym zdarzeniu trafiła do policjantów.
Jak ustalili funkcjonariusze kradzież została zarejestrowana przez kamery monitoringu. Dzięki dobremu rozpoznaniu rejonu służbowego przez dzielnicowego, jak i regularny kontakt z lokalną społecznością, sprawca kradzieży został szybko ustalony, a koszyczek w nienaruszonym stanie odzyskany. 60–latek za kradzież został ukarany mandatem. Jak powiedział „koszyczek stał sam to go zabrał”.
Źródło: policja Iława
Napisz komentarz
Komentarze