W trakcie libacji skatował kobietę. Myśleli, że śpi więc pili dalej, dzień później znaleźli ją martwą

Chorzowscy kryminalni zatrzymali 32-latka, który odpowiada za śmiertelne pobicie kobiety podczas imprezy z alkoholem. Sprawca został aresztowany, a sąd orzekł tymczasowy areszt na 3 miesiące. Za to przestępstwo grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w sobotę, 25 marca w jednym z chorzowskich mieszkań. W trakcie libacji alkoholowej 32-latek rzucił się z pięściami na 59-latkę i pobił ją. Zaniepokojona sąsiadka, która interweniowała w trakcie awantury, starała się pomóc pokrzywdzonej kobiecie, ale niestety także doznała ataku ze strony oprawcy. Po całym zajściu, trójka mężczyzn kontynuowała picie alkoholu. Byli przekonani, że pobita kobieta poszła spać, dopiero dzień później zorientowali się, że 59-latka nie żyje.

Policjanci skierowani na miejsce ustalili tożsamość sprawcy. W wyniku podjętych czynności, zatrzymali 32-latka, który brał udział w zdarzeniu. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Po przesłuchaniu, usłyszał zarzuty zabójstwa i napaści na zgłaszającego mężczyznę. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

32-letni sprawca, który usłyszał zarzut zabójstwa, teraz musi zmierzyć się z konsekwencjami swoich czynów. Grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.