Policjanci z Białegostoku zatrzymali dwie osoby odpowiedzialne za oszustwa "na wypadek". To 55-letni mężczyzna, który pełnił rolę kierowcy-odbieraka oraz jego 12-letnia pomocnica.
Do przestępstw doszło w lutym na terenie Białegostoku. W pierwszym przypadku starszy mężczyzna uwierzył, że rozmawia przez telefon z policjantem, który kazał mu spakować oszczędności i przekazać je młodej kobiecie. Nawet gdy w drzwiach jego domu stanęła 12-letnia dziewczyna, senior nie zorientował się, że cała sprawa jest oszustwem - stracił 60 tysięcy złotych, które przekazał dziewczynie w reklamówce.
Za drugim razem oszust podszył się pod adwokata, a jego ofiarą padły dwie starsze kobiety. Spakowały one pieniądze i biżuterię do kosmetyczki i foliowej torby i przekazały nastolatce. W wyniku policyjnego dochodzenia udało się ustalić osoby odpowiedzialne za proceder. To 55-letni mieszkaniec Warszawy oraz jego 12-letnia pomocnica. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie, nieletnia będzie odpowiadać przed sądem rodzinnym.
piątek, 22 listopada 2024 11:33
Napisz komentarz
Komentarze