piątek, 22 listopada 2024 06:56
Reklama

Jechał po heroinie, miał tablice założone na gumkach, a w aucie kradzione paliwo. WIDEO

Jechał po heroinie, miał tablice założone na gumkach, a w aucie kradzione paliwo. WIDEO

Uwagę funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu zwróciły tablice rejestracyjne pojazdu, które zamontowane były na gumki. Jak się okazało był to początek problemów 46-letniego wrocławianina. Sprawdzenie w policyjnych bazach danych wykazało, że wydano wobec niego decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami, posiada 3 aktywne zakazy prowadzenia pojazdów, a kierował pojazdem znajdując się pod wpływem heroiny.





Dolnośląscy policjanci patrolując ulice naszych miast często zwracają uwagę na rzeczy, które raczej nie przykułyby wzroku zwykłych ludzi, a które mogą wskazywać na możliwość popełnienia czynu zabronionego Policyjny nos funkcjonariuszy wrocławskiej drogówki doprowadził ich do mężczyzny jawnie wykraczającego poza ogólnie przyjęte normy społeczne, który już dawno wstąpił na drogę przestępstwa, a teraz jedynie kontynuował wcześniej obraną ścieżkę.

Podczas wieczornego patrolu wrocławskich ulic, uwagę mundurowych przykuł samochód, który tablice rejestracyjne zamontowane miał jedynie na gumkach. Niecodzienny widok wzbudził podejrzenia funkcjonariuszy, które, jak się później okazało, potwierdziły się w szerszym zakresie niż oni oczekiwali. Zatrzymany do kontroli kierujący od początku sprawiał wrażenie, jakby znajdował się pod wpływem narkotyków, do czego sam się przyznał mówiąc, że zażywał wcześniej heroinę. Przeprowadzone badanie tester narkotykowym wykazał w organizmie kierującego obecność opioidów.

Kolejne podjęte przez funkcjonariuszy tego wieczora czynności ujawniły skalę występków 46-latka. Sprawdzenie w policyjnych bazach danych wykazało, że wobec mężczyzny wydana została decyzja o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami, a dodatkowo posiada on 3 sądowe zakazy kierowania pojazdami, w tym 2 dożywotnie. Na dodatek mundurowi w pojeździe odnaleźli zbiorniki z paliwem, które, jak sam wrocławianin stwierdził, ukradł na jednej ze stacji paliw. Sam też przyznał się do kradzieży tego samego dnia zamontowanych na gumki tablic rejestracyjnych.

46-latek został zatrzymany, a do dalszych badań została pobrana od niego krew. Za popełnione przestępstwa i wykroczenia usłyszał już zarzuty. Teraz będzie oczekiwał na decyzje sądu w swojej sprawie, a grozić mu może kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama