Prostytutki wbiły klientowi widelce w penisa. "Bo nie mógł"

Nie tak wyobrażał sobie wyskok na panienki 44-letni mieszkaniec jednego z miasteczek na Podkarpaciu. Mężczyzna chcąc dać upust swoim seksualnym żądzom umówił się z dwiema paniami do towarzystwa. Do stosunku jednak nie doszło, bo w kluczowym momencie mężczyznę zawiodła męskość. 44-latek nie zamierzał płacić paniom, bo w jego ocenie nie doszło do realizacji usługi. Innego zdania były prostytutki, które wymierzyły mężczyźnie surową i bolesną karę.

Sprawę opisał Super Express. 44-letni mężczyzna miał być częstym gościem u pań do towarzystwa. Dzień przed Wigilią postanowił on po raz kolejny wybrać się do Rzeszowa, aby choć na chwilę zapomnieć o samotności. Apetyt mu dopisywał - 44-latek postanowił umówić się w trójkącie z dwoma paniami.

Przed spotkaniem mężczyzna chlapnął sobie na odwagę. Być może przesadził z alkoholem, a może po prostu jego organizm zawiódł. Mimo starań mężczyzna nie był w stanie "skonsumować" randki. Zażądał zwrotu pieniędzy, co rozsierdziło panie do towarzystwa.

Kobiety skrępowały 44-latka i wepchnęły mu w penisa... trzy plastikowe widelce. Pokiereszowany i poniżony mężczyzna wrócił do domu. Początkowo zamierzał przecierpieć w samotności, ale po trzech dniach od zdarzenia nie umiał wytrzymać bólu i zgłosił się do szpitala, gdzie natychmiast trafił na stół operacyjny.

Sprawa została zgłoszona policji. Śledczy prowadzą dochodzenie, sprawczynie uszkodzenia ciała u 44-latka mogą trafić za kraty nawet na 10 lat.