Policjanci grupy Speed z Komisariatu Autostradowego Policji w Gliwicach na gliwickim odcinku autostrady A1 zauważyli kierującego osobowym audi na estońskich numerach rejestracyjnych, który przekroczył dozwoloną prędkość. Gdy w czasie kontroli okazało się, że pojazd może pochodzić z kradzieży, kierujący zaczął uciekać. Pościg zakończył się w Orzeszu, gdzie doszło do kolizji z porsche. 25-letni kierujący i jego 19-letni pasażer - obywatele Estonii - zostali zatrzymani.
Policjanci z Komisariatu Autostradowego Policji w Gliwicach wchodzący w skład grupy Speed w czwartek rano kontrolowali przestrzeganie przepisów przez kierowców między innymi na śląskim odcinku autostrady A1. Wtedy też zauważyli osobowe audi na estońskich numerach rejestracyjnych, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość.
Po zatrzymaniu pojazdu policjanci rozpoczęli kontrolę drogową. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że auto zostało zarejestrowane jako skradzione na terenie Estonii. W celu zweryfikowania tych informacji, policjanci postanowili sprawdzić numer VIN pojazdu. Wtedy kierujący podjął ucieczkę. Mundurowi ruszyli za nim w pościg, używając sygnałów uprzywilejowania. Kierujący nie reagował jednak na sygnały nakazujące mu zatrzymanie się. W pościg właczyli się mundurowi z rybnickiej drogówki. Ucieczka audi zakończyła się w centrum Orzesza, gdzie pojazd spowodował kolizję z porsche.
Policjanci zatrzymali kierującego audi 25-letniego mężczyznę oraz jego 19-letniego pasażera - obywateli Estonii.
Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśniają śledczy z Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie.
Napisz komentarz
Komentarze