Nieuczciwy pracownik sortowni paczek jednej z firm kurierskich w Kielcach, który dopuścił się kilkunastu kradzieży przesyłek z zawartością sprzętu elektronicznego w czwartek został zatrzymany. Straty powstałe na skutek jego przestępczej działalności wyceniono na kwotę ponad 11000 złotych. Część skradzionego mienia odzyskano, a 35-latek odpowie za kradzież.
W okresie od 15 do 23 grudnia ubiegłego roku na terenie sortowni jednej z firm kurierskich doszło do kilkunastu kradzieży paczek. Wartość strat wyceniono na kwotę ponad 11 600 złotych. Łupami złodzieja padał sprzęt elektroniczny m. in. telefony, słuchawki czy smartwatche. Sprawa kradzieży trafiła do policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu kieleckiej komendy. Po analizie zebranego materiału funkcjonariusze wiedzieli, kto stoi za kradzieżą paczek, które być może miały być czyimś prezentem świątecznym.
W czwartek, 19 stycznia przed południem funkcjonariusze z kieleckiego „mienia” zatrzymali 35-latka – pracownika sortowni, w której ginęły paczki. W miejscu zamieszkania mężczyzny policjanci, oprócz części utraconego mienia, zaleźli około 4 gramów suszu wstępnie zidentyfikowanego jako marihuana. Tego samego dnia w toku dalszych czynności policjanci zatrzymali 31-latka, który posiadał telefon pochodzący z jednej z kilkunastu wspominanych kradzieży.
Obaj panowie zostali zatrzymani. 35-letni pracownik sortowni odpowie za kradzież i posiadanie narkotyków, za co może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei 31-latek, który posiadał telefon pochodzący z kradzieży odpowie za paserstwo, za co kodeks karny przewiduje karę również do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze