Samochód wbity w drzewo. W środku kierowca, ranny pasażer kilkadziesiąt metrów dalej

Do wypadku doszło w niedzielę (8 stycznia) tuż przed 19.00 na ulicy Jesionowej we Frelichowie. Policjanci, którzy dotarli na miejsce zdarzenia jako pierwsi, rozpoczęli resuscytację poszkodowanego kierowcy, a następnie ich czynności przejęli strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej. Policjanci, po przeanalizowaniu śladów w miejscu wypadku stwierdzili, że w samochodzie znajdował się jeszcze pasażer, którego nie było na miejscu zdarzenia. Mundurowi sprawdzili teren wokół. Kilkadziesiąt metrów dalej znaleźli rannego 37-latka, który uskarżał się na ból nogi. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.

Policjanci ustalili, że kierujący hyundaiem 40-latek, jadąc w kierunku Zarzecza, z nieustalonych przyczyn na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem, wypadł z jezdni i uderzył w drzewo. Niestety, kierowca pojazdu zginął na miejscu zdarzenia, pomimo długiej walki ratowników o jego życie. Droga w tym miejscu była zablokowana przez kilka godzin. Na miejscu wypadku, pod nadzorem prokuratora, policjanci prowadzili oględziny związane z zabezpieczeniem śladów kryminalistycznych. Mundurowi ustalają wszelkie okoliczności tego tragicznego wypadku.