niedziela, 19 maja 2024 08:55
Reklama

Usłyszał, że jest poszukiwany, wyszedł na ulicę i zagadał z policjantami - trafił do aresztu

Usłyszał, że jest poszukiwany, wyszedł na ulicę i zagadał z policjantami - trafił do aresztu

Do niecodziennej sytuacji doszło wczoraj na ul. Haffnera w Sopocie. Do policjantów ruchu drogowego podszedł mężczyzna i oświadczył, że jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Okazało się, że 49-latek mówi prawdę i jeszcze tego samego dnia trafił do aresztu śledczego, by odbyć zastępczą karę pozbawienia wolności.




Wczoraj po godz. 15.00 patrol ruchu drogowego z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie kontrolował samochody na ul. Haffnera. W pewnym momencie do policjantów podszedł mężczyzna i oświadczył, że jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. 49-latek został sprawdzony w policyjnych bazach i okazało się, że mówi prawdę.

Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna poszukiwany był przez Sąd Rejonowy w Sopocie w celu ustalenia miejsca pobytu dla celów prawnych i ma do odbycia łącznie 26 dni zastępczej kary pozbawienia wolności za popełnione wcześniej wykroczenia kradzieży. 49-latek w rozmowie z policjantami przyznał się, że gdy tylko usłyszał, że jest szukany przez funkcjonariuszy, którzy dzień wcześniej byli w jego miejscu zamieszkania, sam postanowił się zgłosić. Poszukiwany mógł wykupić się od zastępczej kary wpłacając na konto sądu zasądzone kwoty grzywien, oświadczył jednak, że nie ma pieniędzy.

Sopocianin z miejsca interwencji trafił do sopockiej komendy. Po wykonaniu czynności policjanci doprowadzili go do aresztu śledczego celem odbycia zasądzonych zastępczych kar pozbawienia wolności.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama