Policjanci z kolneńskiej drogówki zatrzymali volkswagena, którego kierowca jechał pod prąd na ekspresowej 61. Mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że minął odpowiedni zjazd i zawrócił żeby nie nadrabiać drogi. 65-latek został ukarany mandatem w wysokości 2 tysięcy złotych.
Wczoraj wieczorem, policjanci z kolneńskiej drogówki otrzymali informację, że od strony Łomży w kierunku Szczuczyna ekspresową 61 "pod prąd" jedzie samochód osobowy. Już po kilkunastu minutach od zgłoszenia, funkcjonariusze w rejonie Karwowa zauważyli wskazany pojazd i natychmiast zatrzymali auto do kontroli. Okazało się, że za kierownicą siedział 65-latek. Mieszkaniec powiatu kolneńskiego tłumaczył mundurowym, że minął odpowiedni zjazd i zawrócił żeby nie nadrabiać drogi. Co więcej mężczyzna chciał kontynuować swoją jazdę twierdząc, że jak będzie jechał powoli to się nic nie stanie. Policjanci ukarali kierowcę mandatem w wysokości 2 tysięcy złotych i 15 punktami, a następnie pomogli mu bezpiecznie wrócić na właściwą drogę.
Mundurowi podkreślają, że przykład ten pokazuje jak ważne jest ciągłe skupienie na drodze i obserwowanie znaków oraz apelują o rozsądek na drodze.
Jechał ekspresówką pod prąd, bo ominął zjazd: "jak pojadę powoli, to nic się nie stanie"
- 05.01.2023 09:52
Napisz komentarz
Komentarze