Policjanci z komisariatu I i samodzielnego pododdziału prewencji w Częstochowie zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który napadł na bank. Do sterroryzowania personelu wykorzystał broń gazową. 29-latek usłyszał wczoraj prokuratorski zarzut i decyzją sądu na 3 miesiące trafił do tymczasowego aresztu. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło we wtorek tuż po 14.00. Do jednej z placówek bankowych w centrum Częstochowy wszedł zamaskowany mężczyzna, który grożąc pracownikom i klientom odpaleniem ładunku wybuchowego, zażądał pieniędzy. Jednej z pracownic udało się zawiadomić służby. Po kilku minutach pierwsi na miejsce dotarli policjanci z komisariatu I i z częstochowskiego pododdziału prewencji. Gdy weszli do placówki, zamaskowany 29-latek pakował właśnie pieniądze do reklamówki, a w ręce trzymał broń palną. Wstępne ustalenia wskazują, że była to gazówka, na którą nie posiadał pozwolenia.
Policjanci obezwładnili 29-letniego mieszkańca powiatu częstochowskiego i osadzili go w policyjnym areszcie. Wczoraj, na wniosek prokuratury, decyzją sądu trafił on na 3 miesiące do tymczasowego aresztu. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Kryminalni dotarli również do ojca 29-latka - 57-letniego mężczyzny, do którego należała broń. On również nie posiadał pozwolenia na jej posiadanie, a dodatkowo w jego mieszkaniu policjanci zabezpieczyli nielegalną amunicję. Usłyszał on już prokuratorski zarzut i został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze