poniedziałek, 25 listopada 2024 06:51
Reklama

Umył auto w wigilię i chciał je wysuszyć szybką jazdą. Skończyło się dachowaniem w rowie

Umył auto w wigilię i chciał je wysuszyć szybką jazdą. Skończyło się dachowaniem w rowie
Groźnie wyglądające zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję. Kierującemu osobowego forda na szczęście nic się nie stało. Policjanci apelują o wzmożoną ostrożność i dostosowanie stylu jazdy do warunków drogowych.

W minioną sobotę, po południu na trasie W-541 relacji Żuromin – Lubowidz doszło do niebezpiecznej sytuacji na drodze. Na prostym odcinku drogi 27-letni kierujący fordem nie dostosował prędkości do trudnych warunków panujących na drodze. W konsekwencji tego stracił panowanie nad samochodem, wypadł z drogi do przydrożnego rowu, gdzie dachował wracając na pas drogowy drogi, którą podróżował. Na szczęście kierowcy nic się nie stało. Służby pracujące w miejscu zdarzenia szybko przywróciły ruch na drodze. Jak poinformował policjantów 27-latek, chwilę wcześnie umył na myjni samochód i chciał go osuszyć z wody. W tym celu udał się na krótką przejażdżka, która mogła skończyć się tragicznie.

Panująca obecnie pogoda sprawia, że warunki na drodze są bardzo zmienne, zdradliwe
i niebezpieczne zarówno dla kierujących jaki i pieszych. Dlatego policjanci apelują do wszystkich, zarówno do kierowców, rowerzystów, jak i pieszych, o zachowanie szczególnej ostrożności i rozwagi. A przede wszystkim zdjęcie nogi z gazu!


271-136662

271-136662

271-136668

271-136668

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

jeque84 27.12.2022 17:40
Deklinacja kuleje. Kierującemu (kim, czym?) osobowym fordem.

Reklama