Policjanci przestrzegają przed znajomościami na portalach społecznościowych, na których również czyhają przestępcy. Przekonała się o tym młoda kobieta, która w wyniku takiej znajomości została szantażowana przez poznanego w sieci mężczyznę. 20-letni mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego usłyszał wczoraj zarzuty zmuszenia groźbą do określonego zachowania. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Serwisy społecznościowe i portale randkowe, to kolejne miejsce działania oszustów. Coraz częściej policjanci otrzymują zgłoszenia o oszustwach na tzw. miłość. Sprawcy podają się za prawników, lekarzy bądź pracowników firm zagranicznych. Następnie rozkochują w sobie kobiety, proszą o przesłanie „rozbieranych” zdjęć, a potem żądają pieniędzy w zamian za niepublikowanie ich w Internecie.
O takim działaniu przekonała się młoda kobieta, która zaufała poznanemu w sieci 20-latkowi. Mężczyzna wzbudził do siebie zaufanie, wymienił się intymnymi zdjęciami, a potem kazał zapłacić pieniądze grożąc, że prześle fotografie jej rodzinie i znajomym, jeśli nie otrzyma wskazanej kwoty. Kobieta przekazała mężczyźnie 350 zł, jednak ten upomniał się o kolejną sumę. Wówczas pokrzywdzona zgłosiła sprawę na Policję. Sprawą od razu zajęli się kryminalni, którzy sprawdzili korespondencję i wszystkie informacje związane z tym zdarzeniem. W wyniku pracy kryminalnych 20-letni mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego został zatrzymany. 20-latek usłyszał zarzuty zmuszenia innej osoby do określonego zachowania. O jego losie zadecyduje sąd, za to przestępstwo grozi mu kara więzienia do 3 lat.
Napisz komentarz
Komentarze