W toku wykonanych czynności operacyjnych i procesowych funkcjonariusze Komisariatu Policji w Boguszowie-Gorcach zatrzymali w miniony wtorek 47-letniego mieszkańca Czarnego Boru, który na początku październiku tego roku z terenu jednego z miejscowych przedsiębiorstw wykradł sporą ilość części samochodowych, gdzie wartość strat oszacowana została na blisko 8 tysięcy złotych. Mężczyzna w swoim działaniu był bardzo bezczelny. Aby wywieźć przygotowany do kradzieży łup, wcześniej sam od pokrzywdzonego właściciela firmy pożyczył taczkę.
O tym, że na terenie jednej z posesji przy ul. Polnej w Czarnym Borze doszło do kradzieży różnego rodzaju części samochodowych, policjanci z Boguszowa-Gorc zostali poinformowani 11 października tego roku. Przeprowadzone przez mundurowych działania operacyjne oraz czynności procesowe, w tym analiza zabezpieczonego monitoringu, pozwoliły na ustalenie sprawcy przestępstwa. Okazał się nim mieszkający w bliskim sąsiedztwie 47-latek.
Od czasu zgłoszenia policjantom faktu kradzieży, poszukiwany przez funkcjonariuszy mieszkaniec powiatu wałbrzyskiego zaczął się ukrywać. Wpadł jednak w ręce boguszowskich policjantów 20 grudnia w godzinach południowych na terenie Czarnego Boru.
Mundurowi ustalili, że mężczyzna był tak bezczelny, że najpierw od właściciela firmy pożyczył taczkę, a następnie wywiózł nią znajdujące się na terenie przedsiębiorstwa części samochodowe na złom, by na nich zarobić. Przed tym jak pokrzywdzony zorientował się w całym procederze, mężczyzna zdążył mu nawet oddać taczkę.
Podejrzany podczas czynności procesowych przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. 47-latek stanie teraz przed sądem. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
Napisz komentarz
Komentarze