piątek, 22 listopada 2024 14:27
Reklama

W drodze do przychodni spowodowała cztery kolizje. Tłumaczyła, że dzień wcześniej wypiła pół piwa

W drodze do przychodni spowodowała cztery kolizje. Tłumaczyła, że dzień wcześniej wypiła pół piwa

Wczoraj policjanci ruchu drogowego z Gdańska zatrzymali 64-latkę z Gdańska kierującą oplem, która była pijana i spowodowała kolizje z 4 samochodami i drzewem




W poniedziałek po południu policjanci gdańskiej drogówki zostali powiadomieni o tym, że na ul. Mozarta świadkowie ujęli pijaną kierującą oplem, która spowodowała kolizje. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że 64-letnia mieszkanka Gdańska jadąc ul. Wagnera w kierunku ul. Jana III Sobieskiego, wykonując manewr omijania, nie zachowała bezpiecznej odległości i najpierw uderzyła w zaparkowanego nissana, a następnie kilka metrów dalej w zaparkowanego chevroleta. Chwilę później na ul. Mozarta, kobieta nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze i uderzyła w zaparkowany samochód osobowy marki Renault. Kontynuując jazdę, kierująca ponownie straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na lewe pobocze i uderzyła samochodem w drzewo, od którego odbiła się i uderzyła w zaparkowany samochód marki Citroen. Dalszą jazdę kobiecie uniemożliwili świadkowie, którzy odebrali jej kluczyki i powiadomili o zdarzeniu policjantów.

Funkcjonariusze ruchu drogowego zbadali 64-latkę z Gdańska alkomatem. Urządzenie pokazało, że kierująca była pod wpływem ponad 1,5 promila alkoholu. Kobieta w rozmowie z funkcjonariuszami powiedziała, że dzień wcześniej w godzinach popołudniowych wypiła pół piwa, a do samochodu wsiadła, ponieważ musiała pojechać do przychodni. Kierująca została zatrzymana i przewieziona na pobliski komisariat. Samochód, którym jechała, odholowano na parking strzeżony.

Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat więzienia i sądowy zakaz. Za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, a także utrata uprawnień.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama