poniedziałek, 20 maja 2024 13:13
Reklama

Jeździł lawetą i kradł zaniedbane auta z ulic, po czym sprzedawał je w zaprzyjaźnionym skupie złomu

Jeździł lawetą i kradł zaniedbane auta z ulic, po czym sprzedawał je w zaprzyjaźnionym skupie złomu

Kradł auta na terenie całego Wrocławia. Upodobał sobie „porzucone” i zaniedbane pojazdy. Włamywał się i zabierał upatrzone samochody, które trafiały do zaprzyjaźnionego skupu złomu. Dobrą passę przerwali mu policjanci pionu kryminalnego z komendy miejskiej. 38-latek został zatrzymany na gorącym uczynku w trakcie gdy kradł kolejne auto.




Policjanci z Wydziału Kryminalnego komendy miejskiej prowadzili szeroko zakrojone czynności operacyjne a informacje, które pozyskali doprowadziły do zatrzymania na gorącym uczynku złodzieja auta. Mężczyzna był zaskoczony gdy w miejscu, z którego chciał ukraść kolejny pojazd pojawili się funkcjonariusze.

Jak wynika z policyjnych ustaleń, 38-latek kradł auta na terenie całego Wrocławia. Nie miały dla niego znaczenia ani marki, ani wiek samochodów. Upodobał sobie „porzucone” i zaniedbane pojazdy, które wybierał przypadkowo. W okolicy upatrzonego samochodu prowadził rekonesans, a następnie włamywał się do pojazdu, który wynajętą lawetą dostarczał do zaprzyjaźnionego skupu złomu.

Podejrzany działał w warunkach wielokrotnego powrotu do przestępstwa, tj. recydywy i był również poszukiwany listem gończym, gdyż unikał kary 3,5 roku więzienia. 38-letniemu wrocławianinowi postawiono zarzuty przywłaszczenia dokumentów, w tym dowodów rejestracyjnych pojazdów, paserstwa oraz kradzieży z włamaniem, za które grozić mu może kara nawet 15 lat pozbawienia wolności. Decyzję w tej sprawie podejmie sąd.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama