Funkcjonariusze Komisariatu Policji w Piwnicznej-Zdroju widząc, że kierowca jedzie „wężykiem”, zatrzymali go do kontroli drogowej. Na kontakt z mundurowymi mężczyzna zareagował agresją, bo jak się później okazało, wiózł w samochodzie mefedron. Prawdopodobnie prowadził również pod wpływem środków odurzających.
27 listopada br., około godziny 17:30 piwniczańscy policjanci patrolowali drogę krajową 87 przebiegającą przez Piwniczną-Zdrój. Jadąc ulicą Krakowską, zauważyli osobowego forda, który nie trzymał prostego toru jazdy, w związku z czym mundurowi podjęli decyzję o zatrzymaniu kierowcy do kontroli drogowej. Podczas wykonywanych czynności funkcjonariusze wyczuli charakterystyczną woń palonej marihuany. 21-letni kierowca forda został przeszukany, jak również wnętrze jego samochodu. W pojeździe policjanci znaleźli worki strunowe oraz srebrne zawiniątka z białymi kryształkami, które zostały zabezpieczone. Podczas interwencji mieszkaniec powiatu nowosądeckiego był agresywny i nie chciał wykonywać poleceń funkcjonariuszy, szarpał ich, uderzał i wyzywał. Mężczyzna został zatrzymany. Odmówił badania trzeźwości, w związku z czym, zanim trafił do policyjnej celi, w szpitalu zostały od niego pobrane próbki krwi do dalszych badań na obecność substancji zabronionych.
W sądeckiej komendzie policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej zważyli i sprawdzili narkotesterem białe kryształki zabezpieczone w samochodzie młodego mężczyzny. Okazało się, że było to blisko 36 gramów mefedronu. Mieszkaniec powiatu nowosądeckiego usłyszał zarzuty posiadania narkotyków, znieważenia funkcjonariuszy oraz naruszenia ich nietykalności cielesnej. Za te przestępstwa grozi mu do 3 lat więzienia. Ponadto ze względu na podejrzenie kierowania w stanie nietrzeźwości policjanci elektronicznie zatrzymali 21-latkowi prawo jazdy. W przypadku, gdy badania krwi dadzą pozytywny wynik, mężczyzna dodatkowo odpowie za kierowanie pod wpływem substancji zabronionych.
Napisz komentarz
Komentarze