Policjanci z bielskiej „dwójki” zatrzymali 18-letniego mieszkańca Czechowic-Dziedzic, który posługując się kradzionymi tablicami rejestracyjnymi, skradł paliwo na stacji. Okazało się, że mężczyzna kierował samochodem bez prawa jazdy i pod wpływem narkotyków. Nastolatek odpowie też za posiadanie substancji zabronionych.
W miniony czwartek policjanci z Komisariatu Policji II w Bielsku-Białej zauważyli samochód marki Kia, którego kierujący kilkanaście minut wcześniej skradł paliwo na stacji w Buczkowicach. Za kierownicą osobówki siedział 18-letni mieszkaniec Czechowic-Dziedzic. Po sprawdzeniu kierowcy w policyjnej bazie danych okazało się, że nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów. Nastolatek zachowywał się nerwowo, a w jego aucie stróże prawa znaleźli narkotyki i skradzione tablice rejestracyjne, które wykorzystał podczas tankowania paliwa. Badanie policyjnym narkotesterem wykazało, że 18-latek jechał pod wpływem narkotyków. Będąca w samochodzie 27-latka również odpowie za posiadanie zabronionych substancji. Oboje zostali zatrzymani.
Młodemu mężczyźnie za posiadanie narkotyków i jazdę samochodem pod ich wpływem grozi do 5 lat więzienia. Odpowie też za popełnione wykroczenia — prowadzenie bez uprawnień i kradzież paliwa. 27–latce został przedstawiony zarzut posiadania narkotyków, grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze