piątek, 17 maja 2024 10:04
Reklama

Naćpani i pijani rodzice opiekowali się 1,5-miesięcznym chłopcem. Mieli mefedron i metamfetaminę

Naćpani i pijani rodzice opiekowali się 1,5-miesięcznym chłopcem. Mieli mefedron i metamfetaminę

Tydzień temu nieodpowiedzialnością wykazali się rodzice półtoramiesięcznego chłopca. Matka i ojciec sprawowali opiekę nad niemowlęciem będąc w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo interweniujący w mieszkaniu policjanci ujawnili, że rodzice są też pod wpływem środków odurzających. Jakby tego było mało w mieszkaniu również znajdowały się narkotyki, a ojciec był poszukiwany listem gończym. W związku z tym rodzice zostali zatrzymani, a do opieki nad maleństwem przybyła babcia maluszka.




W ostatnim czasie w jednym z mieszkań na terenie Mińska Mazowieckiego o mały włos nie doszło do tragedii. Mińscy mundurowi otrzymali zgłoszenie o tym, że nietrzeźwi rodzice opiekują się maleńkim dzieckiem. W związku z tym zgłoszeniem udali się błyskawicznie na miejsce. W mieszkaniu zastali 19-letnia kobietę oraz 30-letniego mężczyznę wraz z półtoramiesięcznym dzieckiem. W trakcie interwencji potwierdzono, że rodzice są nietrzeźwi. Oboje mieli po prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. W obawie o stan zdrowia dziecka, na miejsce została wezwana załoga pogotowia ratunkowego.

W trakcie dalszych czynności okazało, że mężczyzna i kobieta znajdują się również pod działaniem środków odurzających. W związku z tym policjanci podjęli dalsze czynności, które doprowadziły do znalezienia zarówno przy 19-latce jak i jej 30-letnim partnerze woreczków strunowych z zawartością białego proszku. Ta sytuacja wzbudziła podejrzenie mundurowych, iż mogą być to środki odurzające. Dlatego substancja została zabezpieczona, a kobieta i mężczyzna zostali zatrzymani. W zwiazku z tym opiekę nad dzieckiem przejęła babcia, która przybyła na miejsce.

Dalsze czynności na komendzie potwierdziły, że zabezpieczone przy rodzicach substancje to mefedron i metaamfetamina. Na tym historia się nie kończy. Okazało się także, że 30-latek jest poszukiwany listem gończym celem odbycia kary 2 lat i 5 miesięcy pozbawienia wolności, więc prosto z komendy trafił do zakładu karnego. W całej sytuacji ważnym jest, że służby przybyły na czas i dziecko zostało przekazane pod właściwą opiekę.

Rodzice za swoją bezmyślność odpowiedzą przed sądem, w związku narażeniem małoletniego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia oraz posiadanie środków odurzających. Obydwoje przyznali się do zarzucanych czynów. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. W sprawie prowadzone jest postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama