piątek, 22 listopada 2024 16:15
Reklama

54-latek wciągnął w dilerkę 18-letnią córkę. Wpadł, bo jawnie jarał blanta na ulicy

54-latek wciągnął w dilerkę 18-letnią córkę. Wpadł, bo jawnie jarał blanta na ulicy

Kara pozbawienia wolności nawet na kilka lat grozi 45-letniemu mieszkańcowi dolnośląskiej stolicy, który został zatrzymany przez mundurowych z wrocławskiego Oddziału Prewencji Policji. Mężczyzna palił „skręta” z marihuaną na jednej z ulic miasta, co wyczuli patrolujący ten rejon funkcjonariusze. Szybko wyszło na jaw, że mężczyzna posiada spory zapas środków odurzających. W jego mieszkaniu policjanci ujawnili ponad 500 porcji handlowych narkotyku oraz sadzonki konopi. W przestępczy proceder zamieszana była również jego 18-letnia córka, która w swoim pokoju miała schowane jeszcze kilkanaście porcji marihuany. Teraz zarówno ojciec, jak i córka odpowiedzą za to przed sądem.




O swoistym pechu może mówić jeden z mieszkańców Wrocławia, który swoim niezgodnym z prawem zachowaniem naraził się na poważne konsekwencje. 45-latka „wyczuli” mundurowi z Oddziału Prewencji Policji, którzy patrolowali rejon wrocławskich Krzyków. Charakterystyczna woń marihuany unosząca się wokół mężczyzny była podstawą do wylegitymowania go przez funkcjonariuszy. Ci podczas dalszych czynności ujawnili przy nim nie tylko „skręta”, którego chwilę wcześniej palił, ale też opakowanie z zapasem suszu roślinnego. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa wrocławianin został zatrzymany.

Policjanci, zgodnie z procedurami, przystąpili do przeszukania jego mieszkania, gdzie zabezpieczyli nie tylko kilka pudełek z suszem, ale również wagi kieszonkowe oraz telefony komórkowe. Jakby tego było mało, mundurowi ujawnili także sadzonki z konopiami. Łącznie mężczyzna w swoim mieszkaniu posiadał ponad 500 porcji handlowych, jak się później okazało, marihuany.

Podczas prowadzonego przeszukania do mieszkania weszła 18-letnia córka zatrzymanego mężczyzny. Policjanci sprawdzili także jej pokój, gdzie również ujawnili kilka porcji narkotyku, do którego posiadania młoda kobieta się przyznała. Ona również została zatrzymana i tak jak ojciec, trafiła do najbliższej jednostki Policji celem przeprowadzenia dalszych czynności.

Teraz zarówno ojcowi, jak i jego córce, grozi kara pozbawienia wolności. Zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii za posiadanie substancji odurzających można za kratami spędzić 3 lata, a jeśli ilość narkotyków jest znaczna, wówczas kara sięga nawet 10 lat. O tym, jaką otrzyma rodzina z Wrocławia, zadecyduje teraz sąd.



Źródło: dolnośląska policja

ojcie corka marihuna (2)

ojcie corka marihuna (2)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Nazwa 31.10.2022 13:37
Ale bieda, same liście...

Reklama