Do 5 lat pozbawienia wolności grozi 49-latkowi, który kierując samochodem nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i zaczął uciekać. Kiedy uciekinier został zatrzymany przez mundurowych z rozbrajającą szczerości przyznał „chciałem żebyście mieli pracę”.
Wczoraj dyżurny radzyńskiej jednostki otrzymał zgłoszenie z treści, którego wynikało, że kierujący samochodem marki Ford Mustang poruszający się po miejscowości Kąkolewnica może znajdować się pod działaniem alkoholu. Patrol radzyńskiej drogówki pełniący służbę na terenie wspomnianej miejscowości zauważył opisanego w zgłoszeniu forda. Mundurowi podjęli próbę zatrzymania do kontroli drogowej kierującego samochodem. Jednak ten zignorował wydawane przez patrol sygnały świetlne i dźwiękowe i ani myślał się zatrzymać. Dalej jechał przed siebie nie zważając na wydawane sygnały.
W sąsiedniej miejscowości, gdy wjechał na jedną z posesji został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Jak się okazało, 49-letni mieszkaniec gminy Borki był trzeźwy. Z rozbrajającą szczerości policjantom swoje zachowanie tłumaczył stwierdzeniem „chciałem żebyście mieli pracę”.
Teraz 49-latek odpowie za ucieczkę przed policyjną kontrolą. Grozi mu za to do 5 lat więzienia,
Apelujemy o zdrowy rozsądek i przypominamy, że nie będzie żadnej taryfy ulgowej dla tak postępujących kierowców.
Napisz komentarz
Komentarze