Przed tygodniem, w środę wieczorem, w jednej z gliwickich dzielnic doszło do rozboju na tle pseudokibicowskim. Na jednej z ulic znalazł się 20-latek w bluzie z emblematami klubu sportowego. W pobliżu stała grupa sympatyków zantagonizowanego klubu, spostrzegłszy mającego na sobie niewłaściwą, według nich, bluzę – zaatakowali go i okradli.
Łącznie trzej sprawcy poturbowali pokrzywdzonego, przy okazji zabrali mu bluzę oraz kluczyki do auta. O sytuacji dowiedzieli się policjanci. Natychmiast przystąpiono do akcji i szybko ujęto 19-letniego mieszkańca Gliwic, który nie tylko brał udział w opisanym przestępstwie, ale prowadził też, będąc pod wpływem środków odurzających.
Organy ścigania nie mogą tolerować przestępczości, a tym bardziej czynów o charakterze rozbójniczym. Intensywne czynności śledcze i zabezpieczone dowody szybko pozwoliły wytypować, namierzyć i w konsekwencji zatrzymać dwóch pozostałych uczestników przestępstwa. To 20- i 22-latek, obaj z Gliwic. Wczoraj zostali doprowadzeni do prokuratora, a ten zdecydował o złożeniu wniosku do sądu o najsurowszy środek zapobiegawczy, czyli tymczasowe aresztowanie. Sąd, po zapoznaniu się z zebranymi przez śledczych dowodami, zdecydował przychylić się do wniosku prokuratora i tymczasowo aresztował podejrzanych.
Wykrywalność przestępstw rozbójniczych zbliżona jest do pełnej. Przykład surowego traktowania sprawców rozbojów powinien więc studzić zapędy niektórych zwolenników swoistych „walk plemiennych” wśród sympatyków futbolu.
Napisz komentarz
Komentarze