Skrajną nieodpowiedzialnością wykazała się 31-latka, która nie chciała się zatrzymać do kontroli drogowej i uciekała volkswagenem przed policjantami. Nie dość, że miała 2 promile alkoholu w organizmie, to w tym stanie wiozła jeszcze swoją 9-letnią córkę. Kobieta straciła prawo jazdy, a za swoje zachowanie odpowie przed sądem. O całym zdarzeniu poinformowany zostanie też sąd rodzinny.
Wczoraj przed godziną 21:00 annopolscy policjanci wracali do radiowozu po zakończonej interwencji w Aleksandrowie. W pewnym momencie zauważyli na ulicy jadącego zygzakiem Volkswagena. Ruszyli więc za nim, jednak na podany sygnał do zatrzymania pojazd przyspieszył i zaczął uciekać. Mundurowi podjęli pościg. W pewnym momencie pojazd zjechał na pobocze, a po chwili gwałtownie zawrócił i ruszył dalej.
Po około dwukilometrowym pościgu uciekinier został zatrzymany. Za kierownicą auta siedziała pijana 31 letnia mieszkanka gminy Józefów nad Wisłą. W organizmie miała ponad dwa promile. Była też arogancka w stosunku do policjantów.
Jak się okazało, kobieta w tym stanie wiozła z tyłu swoją 9 letnią córkę, którą przewoziła bez fotelika. Jak tłumaczyła policjantom uciekała, bo bała się konsekwencji.
Kobieta straciła prawo jazdy, usłyszała zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości, niezatrzymania się do kontroli drogowej i ucieczkę. Przyznała się i poddała dobrowolnie karze grzywny zaproponowanej przez prokuratora w wysokości 3 tysięcy złotych, karze pieniężnej 5 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, otrzymała też 3 letni zakaz kierowania pojazdami. Odpowie ponadto za przewożenie dziecka bez fotelika, a o sytuacji poinformowany zostanie też sąd rodzinny. Ostateczną decyzję w sprawie podejmie sąd.
Napisz komentarz
Komentarze