Do 10 lat pozbawienia wolności grozi kierowcy, który obiecywał łapówkę funkcjonariuszom suwalskiej drogówki. 44-latek kierował tirem mając 3,6 promile alkoholu w organizmie. Policjantom zaproponował po 5000 złotych za odstąpienie od czynności. Mężczyzna został zatrzymany, stracił również prawo jazdy. W Prokuraturze Rejonowej w Suwałkach usłyszał zarzut łapownictwa oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Dyżurny suwalskiej komendy otrzymał zgłoszenie o ciągniku siodłowym wraz z naczepą, którego kierowca popełniał wykroczenia drogowe. Zgłaszający podejrzewał, że kierowca auta może być nietrzeźwy. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze drogówki. Podczas rozmowy z kierowcą, mundurowi wyczuli alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał 3,6 promila alkoholu w organizmie.
W trakcie interwencji kierowca obiecywał funkcjonariuszom łapówkę w kwocie po 5000 złotych, jeśli "zapomną o sprawie". Mieszkaniec powiatu suwalskiego od razu został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Stracił również prawo jazdy. Prokurator przedstawił podejrzanemu zarzut łapownictwa oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z kodeksem karnym za łapownictwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze