Policjanci ustalili, że był on zamieszany w paserstwo skradzionych przedmiotów. 24 czerwca br. w trakcie jego zatrzymania odkryli również miejsce w którym znajdowało się 80 siodeł jeździeckich oraz 300 sztuk różnych elektronarzędzi. Czarnorynkowa wartość znalezionych przedmiotów jeździeckich została szacunkowo wyceniona na blisko 1 mln złotych.
Ponadto śledczy w trakcie przeszukania znaleźli również gotówkę w kwocie ponad 100 tys. złotych oraz środki pieniężne zgromadzone na trzech rachunkach bankowych o wartości 270 tys. złotych, które zostały zabezpieczone na poczet przyszłych kar. 32-latek usłyszał już zarzut paserstwa i zgodnie z decyzją sądu został doprowadzony do tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Za ten czyn grozi mu do 5 lat więzienia.
Śledczy zaznaczają jednak, że to nie koniec tej sprawy. W związku z tym, że mężczyzna w przeszłości był już wielokrotnie notowany na terenie Danii za włamania oraz kradzieże sprzętu elektromechanicznego, zarzutów wobec niego, po weryfikacji odzyskanych przedmiotów może być jeszcze więcej.
Napisz komentarz
Komentarze