Wczoraj mundurowi z łomżyńskiej drogówki zwracali uwagę na zachowania kierowców w rejonie przejść dla pieszych, a także czy piesi dbają o swoje bezpieczeństwo. Policjanci zatrzymali również audi, którego kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość o 56 kilometrów na godzinę. Okazało się, że 40-latek w trakcie jazdy palił marihuanę. Dodatkowo funkcjonariusze w jego samochodzie znaleźli niewielką ilość tego narkotyku.
Tylko wczoraj łomżyńscy policjanci sprawdzając zachowania pieszych i kierowców w obrębie przejść dla pieszych ujawnili ponad 100 wykroczeń. 68 z nich popełnili kierowcy, 18 piesi, 16 rowerzyści, a 5 kierujący hulajnogami. Głównym "grzechem" kierowców było przekraczanie dopuszczalnej prędkości w rejonie przejść dla pieszych. Policjanci ujawnili 39 takich kierowców. Na policyjny radar w Miastkowie wpadł również kierowca audi, który jechał w terenie zabudowanym za szybko o 56 km/h. Już podczas zjeżdżania na wyznaczone przez policjantów miejsce, kierowca audi najeżdżał na krawężniki. W trakcie rozmowy z mężczyzną policjanci wyczuli specyficzny zapach marihuany. Wtedy 40-letni mieszkaniec Ostrołęki przyznał, że palił ją w trakcie jazdy. Mundurowi znaleźli też w jego samochodzie niewielką ilość tego narkotyku. Susz ukrył w pudełku po papierosach, które było wciśnięte pomiędzy fotelem, a podłokietnikiem.
Wstępne badanie kierowcy na zawartość środków odurzających w organizmie wykazało, że jest on pod ich wpływem. Od mężczyzny została pobrana krew do dalszych badań. Natomiast wstępne badanie narkotesterem potwierdziło, że zabezpieczony susz to marihuana. 40-latek stracił prawo jazdy, a jego samochód trafił na strzeżony parking. Mężczyzna za przekroczenie dopuszczalnej prędkości został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 złotych i 10 punktami karnymi. Natomiast za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem.
sobota, 23 listopada 2024 12:30
Napisz komentarz
Komentarze