Dzielnicowi z V Komisariatu Policji w Krakowie ustalili mężczyznę, który znalazł w sklepowym śmietniku worek z wyrobami tytoniowymi. Następnie papierosy rozdał znajomym i sam również je „skonsumował”. Teraz 45-latek odpowie za przywłaszczenie mienia.
Do zdarzenia doszło początkiem listopada. Wówczas do komisariatu zgłosił się właściciel jednego ze sklepów na terenie Podgórza, który poinformował policjantów, że z rejonu sklepowego śmietnika zniknął worek z wyrobami tytoniowymi, które warte były ponad 14 tysięcy złotych. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, ze pracownica sklepu omyłkowo wyniosła worek z papierosami na śmietnik, a gdy zorientowała się, że doszło do pomyłki – papierosów na śmietniku już nie było.
Dzielnicowi podjęli działania w tej sprawie a pozyskane informację doprowadziły ich do 45-letniego mieszkańca Krakowa. Okazało się, że mężczyzna przechodził koło sklepowego śmietnika i jego uwagę zwrócił duży worek. Gdy zajrzał do środka czekała go niespodzianka – w worku znajdowało się ponad 100 kartonów papierosów oraz wyrobów tytoniowych. Mężczyzna stwierdził, że skoro papierosy znalazły się w śmietniku to może je zabrać. Jakież było jego zdziwienie gdy dowiedział się, że stał się sprawcą przestępstwa z art. 284 kk (przywłaszczenia) - za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Wartość papierosów to prawie 14 tysięcy złotych. Z przywłaszczonego towaru pozostało jedynie 27 paczek.
Źródło: małopolska policja
Wygrzebał w śmietniku prawdziwy skarb. Przez chwilę był królem szlugów. Teraz ma problemy
- 17.11.2017 16:53
Napisz komentarz
Komentarze