piątek, 22 listopada 2024 12:19
Reklama

Nie bawił się w drobnicę. Sprzedał nieistniejące ciężarówki i maszyny



Ponad cztery miliony złotych były warte pojazdy ciężarowe, maszyny rolnicze i koparko-ładowarki, które do sprzedaży oferowała zarejestrowana w Gorzowie Wlkp. firma. Jej 40-letni właściciel oskarżony jest o oszustwa na łączną kwotę ponad pół miliona złotych. Postępowanie prowadzone w sprawie 40-latka przez gorzowską Policję i Prokuraturę Okręgową zakończono aktem oskarżenia za liczne przestępstwa. Mężczyzna od lutego 2016 roku przebywa w areszcie.


40-letni obecnie mieszkaniec Legnicy uruchomił działalność gospodarczą, a jako miejsce jej prowadzenia wskazał lokal w Gorzowie Wlkp. Mężczyzna posługiwał się fałszywymi danymi osobowymi. Zlecił założenie strony internetowej, na której miały być oferowane maszyny rolnicze i budowlane. Do nowej siedziby firmy zatrudnił pod koniec 2015 roku kobiety, które jak się później okazało, nigdy nie spotkały się ze swoim pracodawcą. Korespondencja prowadzona była telefonicznie. Zadaniem pracownic było podpisywanie umów po uprzednim przyjęciu zaliczki od klientów. O przestępczym procederze początkowo nic nie wiedziały. Kiedy nabrały podejrzeń, nalegały na spotkanie z szefem, ale do tego nie doszło. Przestępczy proceder zakończył się w lutym 2016 roku po wspólnych działaniach policjantów Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp. oraz funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji.

Śledczy ustalili, że na stronach internetowych 40-latek umieszczał oferty sprzedaży samochodów ciężarowych, koparko-ładowarek czy ciągnika rolniczego. Ich łączna wartość to ponad cztery miliony złotych. Pojazdy miały być sprowadzone z zagranicy. Nigdy jednak do klientów nie dotarły. W ten sposób oszukano ponad 13 osób z terenu Polski, Litwy i Słowacji. Kolejnych kilkanaście osób mogło zostać poszkodowanych, ale w porę odstąpili oni od transakcji. Ich podejrzenia dotyczył niskiej ceny i braku możliwości obejrzenia pojazdu przed zakupem. Dodatkowo kupujący musieli wpłacać zaliczki wynoszące około 10-20% wartości pojazdu. Akt oskarżenia zawiera oszustwa na łączną kwotę ponad pół miliona złotych. Po wpłacie pieniędzy na konta bankowe przez osoby, które zdecydowały się na rzekome sprowadzenie pojazdów, były one transferowane na inne rachunki.

11 lutego 2016 roku funkcjonariusze wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KMP w Gorzowie Wlkp. zatrzymali we Wrocławiu 40-letniego obecnie mężczyznę. Zabezpieczyli przy nim liczne przedmioty, które mogły mieć związek z przestępczą działalnością. W zajmowanych przez niego pomieszczeniach policjanci znaleźli między innymi karty bankomatowe, telefony komórkowe, karty sim czy pendrivy. Ponadto zabezpieczono dowody osobiste i prawo jazdy z wizerunkiem zatrzymanego, ale różnymi danymi osobowymi. Badania wykazały, że informacje na nich zawarte są tylko częściowo zgodne.

Od lutego 2016 roku podejrzany przebywa w areszcie. Sąd wielokrotnie podzielał zdanie gorzowskiej Policji oraz Prokuratury Okręgowej i na potrzeby prawidłowego prowadzenia postępowania, przedłużał zastosowany środek zapobiegawczy. Do wykonania śledczy mieli bowiem sporo czynności procesowych.

Akt oskarżenia obejmuje przestępstwa, które miały być dokonane przez podejrzanego w styczniu i lutym 2016 roku. Mowa o 13 oszustwach dokonanych na kwotę ponad 370 tys. zł. i 3 usiłowaniach. Ponadto 40-latek odpowie za fałszerstwo dokumentów, pranie pieniędzy i posługiwanie się dokumentem innej osoby. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.



Źródło: wielkopolska policja
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama