poniedziałek, 25 listopada 2024 06:19
Reklama

Od dawna się ukrywał, ale w końcu musiał pójść do szpitala. Opatrzyli go, potem od razu do więzienia

Od dawna się ukrywał, ale w końcu musiał pójść do szpitala. Opatrzyli go, potem od razu do więzienia

Mokotowscy dzielnicowi zatrzymali 48-latka poszukiwanego do odbycia bezwzględnej kary 184 dni więzienia za przestępstwo oraz wykroczenia popełnione w przeszłości. Mężczyzna był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Przasnyszu oraz Ostrołęce. Poszukiwany zgłosił się do szpitalnego oddziału ratunkowego przy ul. Wołoskiej z urazem podudzia. Nie miał przy sobie dokumentu tożsamości. Wezwani na miejsce policjanci potwierdzili jego dane, ale przy okazji ustalili, że mężczyzna ukrył się przed wymiarem sprawiedliwości. Po opatrzeniu urazu został przetransportowany do zakładu karnego, w którym spędzi najbliższe miesiące.




Kwadrans po godzinie 15.00 dzielnicowi zostali skierowani do szpitala MSWiA celem potwierdzenia danych personalnych pacjenta, który zgłosił się bez dokumentów na szpitalny oddział ratownictwa z urazem podudzia. W trakcie czynności policjanci potwierdzili dane mężczyzny. Okazało się, że to 49-letni mieszkaniec powiatu pułtuskiego poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Przasnyszu oraz Ostrołęce do odbycia ponad 6 miesięcy kary więzienia za przestępstwo oraz wykroczenia. Mężczyzna był również poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Ursynów do ustalenia miejsca pobytu. Po opatrzeniu niewielkiego urazu mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Następnego dnia został przetransportowany do zakładu karnego, w którym spędzi najbliższe miesiące.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama