czwartek, 9 maja 2024 18:57
Reklama

Ukrainka nie chciała otworzyć podejrzanej walizki. W środku było dziecko

Podczas kontroli pociągu relacji Kijów-Przemyśl funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej (KAS) w jednej z walizek wykryli 8-letniego chłopca.  Do zdarzenia doszło na kolejowym polsko-ukraińskim przejściu granicznym Przemyśl-Mościska. 


W czwartek w południe (15.06) funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej (KAS) z Podkarpackiego Urzędu Celno-Skarbowego w Przemyślu dokonywali rutynowej kontroli wjeżdżającego do Polski pociągu osobowego relacji Kijów-Przemyśl. Uwagę funkcjonariuszy wzbudziły bagaże 50-letniej kobiety podróżującej pociągiem i jej nerwowe zachowanie. Jedna z walizek znajdowała się przy kobiecie, a nie jak pozostałe w luku bagażowym. Podróżna nie chciała otworzyć walizki do kontroli, odsunęła suwak jedynie na kilka centymetrów. Zaczęła nerwowo upychać odzież wystającą z bagażu.


Po sprawdzeniu walizki funkcjonariusze odkryli, że pod odzieżą znajduje się 8- letni chłopiec. Dziecko natychmiast zostało wyjęte z bagażu, choć jego matka próbowała to utrudnić. Chłopiec był zgrzany i rozpalony.


Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej wezwali na miejsce karetkę pogotowia ratunkowego informując matkę o konieczności przeprowadzenia badania dziecka, na co kobieta nie wyraziła zgody.


Obywatelka Ukrainy kilka dni wcześniej próbowała przekroczyć granicę z dzieckiem, jednak uzyskała odmowę wjazdu ponieważ dziecko nie posiadało wymaganych prawem dokumentów.


Dalsze czynności w sprawie prowadzone są przez funkcjonariuszy Straży Granicznej, którym przekazano kobietę wraz z dzieckiem. Obywatelka Ukrainy usłyszała zarzut pomocnictwa w usiłowaniu nielegalnego przekroczenia granicy i ukarana została mandatem w wysokości 200 zł.

Źródło: Izba Administracji Skarbowej w Rzeszowie

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama