Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 33-latek, podejrzany o zabójstwo mieszkańca Śniadowa. Do tej zbrodni doszło w miniony czwartek. Po kilkunastu minutach od zdarzenia, dzielnicowy na wolnym zatrzymał podejrzanego. Zatrzymanemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
W ubiegły czwartek po 20, łomżyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z domów w Śniadowie leży na podłodze zakrwawiony sąsiad. Policjanci ustalili, że chwilę wcześniej w tym samym miejscu trzech mężczyzn spożywało alkohol. W pewnym momencie pomiędzy 33 i 65-latkiem doszło do awantury, podczas której młodszy z mężczyzn zaatakował swojego kolegę uderzając go krzesłem. Mężczyzna nie przeżył, a napastnik po całym zdarzeniu uciekł. W tym samym czasie będący na wolnym dzielnicowy z miejscowego posterunku Policji jechał rowerem jedną z ulic Śniadowa. Znany wszystkim mieszkańcom miasta funkcjonariusz został zaczepiony przez kobietę, która poinformowała go o zabójstwie. Mundurowy po kilku minutach zatrzymał 33-latka. Na jego ubraniu i ciele widoczne były ślady krwi. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 33-latkowi zarzutu zabójstwa. W piątek decyzją sądu podejrzany trafił na 3 miesiące do aresztu. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę dożywotniego pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze