Łódzcy policjanci zatrzymali notowanego w przeszłości za konflikty z prawem 39-latka. Jednego dnia ukradł piwo w sklepie a chwilę później groził pracownikowi baru orientalnego. Podczas obu sytuacji mężczyzna kierował groźby wobec pokrzywdzonych przy użyciu przedmiotu przypominającego broń. Napastnik usłyszał już zarzuty. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
28 maja 2022 roku do jednego ze sklepów w dzielnicy Górna wszedł mężczyzna. Skierował się na dział z alkoholem. Kiedy wziął z regału piwo, poszedł z nim prosto do wyjścia omijając kasy. Natychmiast jedna z ekspedientek ruszyła za mężczyzną, który chcąc opuścić sklep odepchnął ją drzwiami. Kobiety krzyknęły w jego kierunku, że tak sprawy nie zostawią. Słysząc to napastnik zawrócił. W drodze powrotnej wyciągnął przedmiot przypominający broń i zaczął im grozić. Pokrzywdzone skryły się za zamkniętymi drzwiami sklepu. Po chwili mężczyzna odszedł. Na miejsce natychmiast została wezwana policja.
Jak się później okazało poszedł następnie do baru orientalnego przy ul. Wólczańskiej i tym samym przedmiotem groził sprzedawcy, chcąc aby zapłacił mu za ochronę lokalu. Bariera językowa sprawiła jednak, że napastnik po chwili opuścił lokal. Mundurowi zabezpieczyli zapisy z kamer monitoringu. Szczegółowy rysopis sprawcy został okazany pozostałym funkcjonariuszom. 30 maja 2022 roku w trakcie dojazdu na służbę funkcjonariusz VIII Komisariatu Policji w rejonie ulicy Piotrkowskiej rozpoznał poszukiwanego. Po chwili 39- latek był w rękach stróżów prawa. Do pomocy w zatrzymaniu zostali wezwani policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Podejrzany usłyszał zarzuty przedstawione przez prokuratora z Prokuratury Łódź- Górna. Za te czyny grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec mężczyzny areszt na najbliższe trzy miesiące.
Napisz komentarz
Komentarze