piątek, 22 listopada 2024 11:47
Reklama

Rozpędzone porsche wbiło się w drzewo. Kierowca nie przeżył, pasażer w szpitalu

Rozpędzone porsche wbiło się w drzewo. Kierowca nie przeżył, pasażer w szpitalu
Dziś rano w Kocku kierujący Porsche 31-latek na prostym odcinku drogi zjechał na pobocze i rozbił się na drzewie. Pomimo podjętej reanimacji 31-latek zmarł. Pasażer został przewieziony do szpitala. Obaj mężczyźni to mieszkańcy powiatu lubartowskiego. Jak ustalili lubartowscy policjanci 31-latek miał sądowy dożywotni zakaz kierowania.

Do zdarzenia doszło tuż przed godziną 4.00 rano w Kocku. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, na prostym odcinku drogi, 31-letni kierujący Porsche najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni, zjechał na prawe pobocze i uderzył w pobliskie drzewa i znak drogowy. 31-letni mężczyzna kierował samochodem wbrew sądowemu dożywotniemu zakazowi kierowania. Pomimo podjętej reanimacji 31-latek zmarł. 30-letni pasażer został przewieziony do szpitala. Obaj mężczyźni to mieszkańcy powiatu lubartowskiego.

Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Na miejscu czynności prowadzone są pod nadzorem Prokuratora. Droga jest przejezdna. Prowadzone postępowanie wykaże dokładny przebieg i okoliczności tego zdarzenia.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Poznan0000 02.06.2022 16:53
Żeby rozjebać się na prostej drodze w sportowym Porsche to trzeba być totalnym niedojdą...

Reklama