Dla kilkuletniego chłopca zabrakło miejsca w dwuosobowym samochodzie, dlatego tata ulokował go w ciasnym bagażniku pojazdu. Policjanci zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę, dzięki informacji od obywatela. Za swoje zachowanie 34-latek odpowie przed sądem.
31 października br. w godzinach wieczornych policjanci otrzymali informację od postronnej osoby o podejrzeniu przewożeniu dziecka w bagażniku małego samochodu osobowego.
Mundurowi na drodze krajowej K-12, na Alejach Jana Pawła II w Lesznie zatrzymali kierowcę mikrosamochodu, przeznaczonego do przewożenia dwóch osób. Kierowcą pojazdu był 34-letni mieszkaniec gminy Rydzyna. Na miejscu pasażera siedziała jego znajoma. Niestety w aucie zabrakło miejsca dla kilkuletniego syna kierowcy, więc postanowił ulokować dziecko w ciasnym bagażniku pojazdu. Jak tłumaczył policjantom, dwa razy nie chciał pokonywać tej samej trasy.
Dodatkowo podczas policyjnej kontroli okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania samochodem i ma zasądzony zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi za jazdę w przeszłości po wypiciu alkoholu.
34-latek odpowie teraz przed sądem za przestępstwo niestosowania się do postanowienia sądowego, za co grozi mu do 3 lat więzienia oraz za jazdę bez posiadanych uprawnień i przewożenie dziecka w bagażniku.
Źródło: Wielkopolska Policja
Dla dziecka zabrakło miejsca w aucie, więc wiózł je w bagażniku
- 03.11.2017 10:05
Napisz komentarz
Komentarze