czwartek, 18 kwietnia 2024 07:20
Reklama

43-latek w beemce streamował swój rajd ulicami miasta. Namierzyli go policjanci i zabrali prawko. WIDEO

43-latek w beemce streamował swój rajd ulicami miasta. Namierzyli go policjanci i zabrali prawko. WIDEO
Funkcjonariusze ruchu drogowego z grupy SPEED we Wrocławiu nagrywają kierowców łamiących przepisy, w tym przekraczających dopuszczalną prędkość na drodze. W ostatnim przypadku, kiedy amator niebezpiecznej jazdy po mieście zaczął na żywo relacjonować swoją nocną przejażdżkę po ulicach stolicy Dolnego Śląska na serwisie YouTube, to właśnie dzięki temu portalowi udało się namierzyć jego działania. 43-latek nie wykazywał żadnych umiejętności kierowania oprócz wciskania pedału gazu, a na pytania policjantów dotyczące przyczyn takiej jazdy nie był w stanie udzielić logicznych odpowiedzi. Badanie prędkości przeprowadzone przy pomocy niewidocznego radiowozu z wideorejestratorem wykazało, że kierowca przekroczył limit prędkości o 66 km/h, osiągając 116 km/h w obszarze zabudowanym.



Dwaj funkcjonariusze z wrocławskiej grupy SPEED patrolując ulice stolicy Dolnego Śląska, kontrolowali m. in. czy kierujący stosują się do obowiązujących ograniczeń prędkości.

- W pewnej chwili, otrzymali informację o kierowcy bmw, który przemieszczał się z prędkością znacznie przekraczającą tę dozwoloną w obszarze zabudowanym. Tym razem w namierzeniu amatora brawurowej jazdy pomógł serwis YouTube. 43-latek relacjonował na żywo swój nocny przejazd ulicami stolicy Dolnego Śląska, a jego jedyną umiejętnością było wciskanie pedału gazu - relacjonuje mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Policjanci dokonali pomiaru prędkości kierowcy BMW, który poruszał się dynamicznie, używając nieoznakowanego radiowozu wyposażonego w wideorejestrator. Na ekranie urządzenia pojawił się wynik 116 km/h, podczas gdy w miejscu pomiaru obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h.

Policjanci odtworzyli 43-letniemu kierowcy jego szaleńczą jazdę. Choć w internecie miał on bardzo wiele do powiedzenia, to w spotkaniu z policjantami nie umiał sensownie odpowiedzieć na pytanie dlaczego, w tak niebezpieczny sposób przemieszczał się ulicami Wrocławia.

Funkcjonariusze zakończyli interwencję z 43-latkiem kierując do sądu wniosek o ukaranie oraz zatrzymując mu jednocześnie prawo jazdy na 3 miesiące.

- Swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem i brawurową jazdą mężczyzna zagroził nie tylko sobie ale przede wszystkim innym użytkownikom drogi, których traktował jak pachołki rozstawione na torze wyścigowym - podsumowują wrocławscy policjanci.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama