niedziela, 28 kwietnia 2024 17:17
Reklama

Poszukiwany 25-latek miał 16 dni do odsiadki. Przyszli po niego i znaleźli amfetaminę - będzie miał większe kłopoty

Dobre rozpoznanie i policyjna czujność przyniosła pozytywne efekty. Tak można podsumować czwartkowe działania kryminalnych ze staszowskiej komendy, wspartych przez kieleckiego funkcjonariusza z pieskiem do narkotyków, którzy zatrzymali poszukiwanego przez sąd mężczyznę. W trakcie czynności okazało się, że 25-latek przysporzył sobie kolejnych problemów, gdyż funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim 100 gramów amfetaminy. Młody mężczyzna trafił do policyjnej celi, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Poszukiwany 25-latek miał 16 dni do odsiadki. Przyszli po niego i znaleźli amfetaminę - będzie miał większe kłopoty

Do staszowskich policjantów niemalże każdego dnia wpływają kolejne nakazy doprowadzenia, na podstawie których policjanci wszczynają poszukiwania. Celem funkcjonariuszy jest ustalenie miejsca pobytu tych osób, a następnie ich zatrzymanie. Powód ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości jest oczywisty - to chęć uniknięcia kary i cieszenie się wolnością przez jak najdłuższy czas.

Nie udało się to jednak 25-latkowi, który w czwartkowy poranek rozpoczął od wizyty w policyjnym areszcie. Staszowscy kryminalni zatrzymali mieszkańca gminy Szydłów w związku z tym, że  był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości do odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 16 dni. To w porównaniu z dalszymi kłopotami 25-latka i tak niewiele. Mundurowi przypuszczali, że mężczyzna może mieć do czynienia z nielegalnymi środkami psychoaktywnymi. W działania zaangażowany był również kielecki policjant będący przewodnikiem psa wyszkolonego do wyszukiwania środków odurzających. Policjanci wraz z czworonożnym funkcjonariuszem przeszukali kilka pomieszczeń domu zajmowanego przez poszukiwanego. W jednym z nich pies, po tym jak wyczuł zapach narkotyków, doprowadził funkcjonariuszy do jednej z szafek. Okazało się, że znajduje się w niej woreczek foliowy z zawartością 100 gramów białej substancji, która zidentyfikowana została jako amfetamina.

25-latek przyznał, że jest właścicielem białego proszku, jak twierdził posiadał go na własny użytek. Tłumaczenie jednak w niczym nie pomogło i został on zatrzymany. Kolejno trafił do policyjnego aresztu. W piątek usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Zgodnie z obowiązującymi przepisami może mu grozić kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama