sobota, 27 kwietnia 2024 20:15
Reklama

WARSZAWA: Turysta z Hong Kongu chciał popływać w Wiśle, z wody wyciągnęli go strażnicy miejscy

Strażnicy miejscy z Oddziału Specjalistycznego, którzy po południu 16 marca pełnili służbę w patrolu wodnym zauważyli pływającego w Wiśle mężczyznę. Temperatura wody wynosiła tylko 8 stopni. Pływakiem okazał się turysta z Hong Kongu.
WARSZAWA: Turysta z Hong Kongu chciał popływać w Wiśle, z wody wyciągnęli go strażnicy miejscy

Dochodziła godzina 14.30, gdy strażnicy miejscy z patrolu rzecznego zauważyli na wysokości Saskiej Kępy człowieka płynącego wpław przez Wisłę. Funkcjonariusze podpłynęli do niego łodzią i podjęli mężczyznę na pokład. Pływak okazał się mieszkańcem Hong Kongu.

- Wyjaśnił, że jest turystą i chciał po prostu popływać, ale trochę przeliczył się z siłami. Nie wiedział też, że w Wiśle obowiązuje zakaz kąpieli i że wypłynął na szlak żeglowny – powiedzieli strażnicy miejscy.

Mężczyzna, chociaż okazał się doskonałym pływakiem, nie wziął pod uwagę ani siły nurtu rzeki, który zepchnął go daleko od miejsca, gdzie zostawił ubranie, ani zbliżającego się gradobicia. Był w dobrej kondycji psychicznej i fizycznej, ale narzekał na zimno. Strażnicy miejscy okryli go kocem termicznym i przetransportowali łodzią na plażę przy płycie Desantu, po drugiej stronie Wisły, gdzie pozostawił swoje rzeczy. Po pouczeniu przez strażników i ubraniu się, zabezpieczony kocem termicznym amator dzikich kąpieli, został zwolniony.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama