sobota, 18 maja 2024 07:12
Reklama

Chciał sprzedać w internecie ten kawałek kamienia. Teraz ma gigantyczne problemy

Chciał sprzedać w internecie ten kawałek kamienia. Teraz ma gigantyczne problemy

Policjanci z katowickiej komendy wojewódzkiej zajmujący się przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali 49-latka, który nielegalnie chciał sprzedać zabytek archeologiczny. Mężczyzna wystawił na portalu aukcyjnym trzon siekiery wytworzonej z kamienia pochodzącego z epoki neolitu. W świetle przepisów każdy taki zabytek stanowi własność Skarbu Państwa i handel przedmiotami archeologicznymi jest niedozwolony. Grozi za to kara do 5 lat więzienia.

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach ustalili i zatrzymali mężczyznę, który nielegalnie chciał sprzedać zabytek archeologiczny na portalu aukcyjnym. Na jego trop wpadli policjanci zajmujący się przestępczością przeciwko zabytkom oraz dziedzictwu kulturowemu. Jak się okazało, 49-letni mieszkaniec Katowic wystawił ogłoszenie, że zamierza sprzedać trzon siekiery z kamienia pochodzącego z czasów prehistorycznych, jeszcze z epoki kamienia. Jak ustalili śledczy oraz eksperci z dziedziny archeologii, trzon narzędzia był wytworzony z krzemienia pasiastego z epoki neolitu, a więc mógł mieć nawet kilka tysięcy lat. W świetle prawa tego rodzaju narzędzie jest zabytkiem archeologicznym i jest własnością Skarbu Państwa. W naszym kraju handel takimi towarami jest nielegalny.

Czarnorynkowa wartość takiego eksponatu wynosi od kilkuset złotych do nawet kilku tysięcy złotych, ale co najważniejsze, posiada dużą wartość historyczną i powinien trafić np. do muzeum lub do innego miejsca, które wskaże Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Aktualnie zabytkowy eksponat przechowywany jest w Muzeum Śląskim.

49-latek usłyszał dwa zarzuty: przywłaszczenia cudzej rzeczy oraz paserstwa i oferowania do sprzedaży nielegalnie pozyskanego zabytku archeologicznego. Za te przestępstwa z kodeksu karnego, które popełnił w związku z art. 35 Ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami grozi mu nawet do 5 lat więzienia.

Jednocześnie przestrzegamy, że obrót zabytkami archeologicznymi jest zabroniony, a w przypadku znalezienia jakiegokolwiek zabytku archeologicznego zgodnie z ustawą o ochronie zabytków jest on własnością Skarbu Państwa. O każdym takim znalezisku trzeba powiadomić niezwłocznie właściwego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a jeśli nie jest to możliwe, właściwego wójta, burmistrza, prezydenta miasta.

Źródło: śląska policja


1-246774

1-246774

1-246924

1-246924

1-246927

1-246927


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Just 14.09.2017 00:49
Polskie prawo nie zachęca do zgłaszania czegokolwiek. Znalazłeś w ogrodzie stare skorupy i zgłosisz, to prawo zobowiązuje ciebie do sfinansowania prac archeologicznych. Nie ważne że masz skromną rencinę, rachunek i tak wystawią. Widzę już te rzesze chętnych do zgłaszania znalezisk. Obecne prawo działa przeciwko zabytkom, to właśnie to prawo nakręca szarą strefę handlu zabytkami, w Wlk. Brytanii państwo odkupuje od znalazcy a w Polsce kombinują jak okraść w majestacie prawa,siłą jak za Stalina. To państwo i chory system prawny doprowadzi że polskie zabytki będziemy oglądać w Niemczech i innych bogatych krajach. Nikt nic nie zgłosi, zakopie jeszcze głębiej żeby mu komornik ostatnich spodni nie zlicytował za niezapłacone prace archeologiczne, co obrotniejszy sprzeda za granicę a nasze wspaniałomyślne państwo wraz ze swoim debilnym prawem zostanie z ręką w nocniku. To jest Polska właśnie. OBYWATELU STRZEŻ SIĘ ZABYTKÓW!

Reklama