poniedziałek, 20 maja 2024 23:29
Reklama

Policjant na wolnym wyczuł dym marihuany z jadącego przed nim auta. Śledził kierowcę i wezwał na pomoc kolegów

Wczoraj policjant z ostrowieckiej komendy, będąc w czasie wolnym od służby, przejeżdżając przez Starachowice zainteresował się autem, stojącym przed nim na skrzyżowaniu. Z tego pojazdu, od strony kierowcy wydobywał się dym o charakterystycznym zapachu marihuany. Funkcjonariusz pojechał za kierującym i powiadomił o tej sytuacji miejscowych policjantów. Ostatecznie okazało się, że 21-latek posiadał przy sobie susz roślinny wstępnie zweryfikowany jako marihuana.
Policjant na wolnym wyczuł dym marihuany z jadącego przed nim auta. Śledził kierowcę i wezwał na pomoc kolegów
Ilustracja

Do zdarzenia doszło wczoraj (4.07) przed godziną 14:00 w Starachowicach. Funkcjonariusz, który na co dzień pełni służbę w ostrowieckiej komendzie, oczekiwał na wjazd na skrzyżowanie. Wówczas zauważył jak z pojazdu stojącym przed nim, od strony kierowcy wydobywa się dym o charakterystycznym zapachu marihuany. Policjant pojechał za nim jednocześnie informując o tym fakcie mundurowych z miejscowej jednostki. W pewnym momencie kierujący zatrzymał się przy jednej z restauracji w Starachowicach, po czym wysiadł z auta i wszedł do środka lokalu.

Gdy na miejscu pojawili się policjanci ze Starachowic wraz z funkcjonariuszem z Ostrowca podjęli interwencję wobec 21-latka. Chwilę później okazało się, że mieszkaniec gminy Wąchock posiada przy sobie porcję suszu roślinnego, wstępnie określonego jako marihuana. Mężczyźnie została pobrana krew do dalszych badań, by ustalić czy kierował on samochodem pod działaniem zabronionych substancji. Teraz 21-latkowi może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ggg 07.07.2023 11:21
To zwykły pies a nie policjant. Ja na takie przypadki mam receptę.

nyger 07.07.2023 16:41
ta to zajebiscie

Reklama