piątek, 17 maja 2024 10:05
Reklama

Sceny rodem z filmu akcji podczas pościgu za pijanym kierowcą. Uderzył w radiowóz i dachował

Sceny rodem z filmu akcji podczas pościgu za pijanym kierowcą. Uderzył w radiowóz i dachował
Policjanci z Wysokiego Mazowieckiego zatrzymali pijanego kierowcę. 27-latek uciekając od mundurowych uderzył w radiowóz a potem dachował. Okazało się, że mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.

Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Wysokiem Mazowieckiem w miniony czwartek około godziny 15.00 otrzymał informację, że na trasie Wysokie Mazowieckie – Szepietowo lanosem porusza się prawdopodobnie nietrzeźwy kierujący. Policjanci ruchu drogowego skierowani na miejsce zauważyli wskazany pojazd na wysokości miejscowości Mystki Rzym i usiłowali go zatrzymać.

Kierujący nie zastosował się do wydawanych poleceń i zaczął uciekać. Mundurowi rozpoczęli pościg. W jego trakcie uciekinier wielokrotnie zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu, wymuszał pierwszeństwo przejazdu na innych uczestnikach i nie reagował na polecenia zatrzymania się. W Szepietowie do pościgu dołączył drugi radiowóz. Policjanci drogą radiową ustalili, że jeden z nich wyprzedzi lanosa i będzie wyhamowywał a drugi zablokuje go od tyłu. Manewr ten wykonali dwa razy. Za pierwszym razem kierowcy udało się wyminąć wóz policyjny. Przy drugiej próbie w rejonie miejscowości Dąbrówka Kościelna stracił panowanie nad kierownicą, uderzył w jadący przed nim radiowóz, zjechał do rowu a następnie uderzył w przepust drogowy prowadzący na pobliskie pole i dachował.

Mundurowi zatrzymali pojazdy i natychmiast podbiegli do lanosa. Kierujący był przytomny i miał lekkie obrażenia ciała. Policjanci wyciągnęli go z samochodu i udzielili pomocy przedmedycznej.

Uciekinierem okazał się 27-letni mieszkaniec powiatu wysokomazowieckiego. Badanie alkomatem wykazało, że ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze drogówki monitorowali czynności życiowe kierowcy do przyjazdu  karetki pogotowia, którą został przewieziony do szpitala. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.

Źródło: Podlaska Policja

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama